Ile kosztuje dziecko?

Felieton

Prof.Zbigniew Witkowski

Ile kosztuje dziecko ?

Rodzina składa się z rodziców i dzieci. Zgodnie z naszym prawodawstwem (konstytucja i odpowiednie ustawy) rodzina znajduje się pod ochroną państwa. A jak jest w praktyce ?Z mało żłobków i przedszkoli, pogarszający się stan edukacj i pozostawienie dzieci mniej zamożnych i zapobiegliwych rodziców swojemu losowi. . Agnieszka Radwańska czy Iga Świątek to nie tylko talenty, to mordercza praca i ogromny wysiłek finansowy rodziców.Ich było na to stać..Zwykle doprowadzenie dziecka do ukończenia studiów wyższych kosztuje rodziców od 500 000 do 1000 000 zł. To jednak nie tylko pieniądze, to jeszcze czas poświęcony na wychowanie i troska o o zdrowie. Zdecydowana większość wysiłków niematerialnych w doprowadzeniu dzieci do samodzielności spada na kobiety. To 25 lat wyrwane z życia, kiedy się nie dosypia, nie dba o swój wygląd i uparcie walczy o dobro potomstwa. Dzieci to widzą, szczególnie córki, które przysięgają sobie, że nigdy nie będą takimi altruistkami jak ich matki. Dorosło pokolenie, które dotrzymuje swojej przysięgi. Nigdy więcej nieplanowanego potomstwa, tym bardziej nieudanego , bo dzieci upośledzone traktują jako piekło matek.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego okazał się początkiem procesu, którego końca nie znamy i który na pewno nie zakończy się powrotem do starego porządku.

W całej tej szarpaninie między kobietami i resztą społeczeństwa w istocie zapomnieliśmy o dzieciach. Zabijać czy nie zabijać?. W Polsce nie jest to jednak właściwe pytanie. Państwo polskie dla własnej ciągłości narodowej powinno sobie postawić inne pytanie: czy kobieta w ciąży powinna być ozłocona za urodzenie dziecka? Za kilkanaście lat nawet i ozłocenie nie pomoże, bo rodzących kobiet będzie za mało aby zapobiec zapadaniu się w niebyt depopulacji Polaków. Obecnie mamy jeszcze wybór , nasze kobiety mogą jeszcze rodzić nasze dzieci w wystarczającej ilości aby zapobiec upadkowi populacji. W latch 30 i 50 tych tego wieku już będzie za późno. Dla podtrzymania liczby mieszkańców Polski trzeba będzie sprowadzać o obcokrajowców i to masowo. Ich nadmiar oferuje Bliski Wschód.Ale czy to jest recepta dla nas?